Słyszycie szum morza, krzyk mew? Czy czujecie pod stopami ciepły piasek? Wiatr rozwiewa włosy, sól osiada na skórze, a przed wami bezkresne, aż po horyzont Morze Północne. Jesteśmy w Castricum aan Zee na zachodzie Holandii, popularnym kurorcie, który słynie ze zjawiskowych plaż, świetnych restauracji, pięknych hotelików i pensjonatów. W jednym z takich bezpretensjonalnych miejsc zatrzymamy się na nieco dłużej. Nadmorski hotel jest wyjątkowy, zaprojektowany przez pracownię Breddels Architecten, a w jego wnętrzach znajdziemy przestrzenie umeblowane meblami, lampami i dodatkami holenderskiej, kultowej marki HKliving.
Czas pędzi, poranki zlewają się z wieczorami. Praca, dom, korki na ulicach. Zakupy, telefony, listy sprawunków i wywiadówki. Stop. Czas odpocząć. Wyłączyć telefon i zaszyć się chociaż na kilka dni pośród wydm w Hotel & Beach Pavillion Zoomers.
Właściciele tego miejsca dobrze wiedzą, co zrobić, by zapewnić gościom, zmęczonym mieszczuchom relaks totalny. Ma być luksusowo, ale nie onieśmielająco. Komfortowo, lecz bez przepychu i snobizmu. Ma być jak w …domu. Czyli jak? Ciepło i przytulnie.
Wysokiej jakości naturalne materiały otulają hotelowe pokoje. Meble z litego drewna świetnie czują się w nadmorskich wnętrzach. Zwłaszcza te wykonane z drewna egzotycznego z elementami plecionki z trzciny lub rattanu. Kolonialne echa (dziś nazywamy ten styl „boho”) można dostrzec w trzyczęściowym parawanie, który dyskretnie wysłania aneks kuchenny oraz w krzesłach z wyplatanymi z trawy morskiej siedziskami. Nawet błękitne komody, w których goście przechowują odzież, wykończone są rattanowymi ekranami, dzięki którym nabierają lekkości, ich prosta forma dostaje stylowego pstryczka. Plecionki na meblach uzupełnia dywan z trawy morskiej.
Cudownie swobodna atmosfera, która panuje w hotelu to nie tylko zasługa mebli. Styliści HKliving zadbali, by wnętrza zdobiły liczne dekoracje – niebanalne dodatki, z których słynie holenderska marka – te można zamówić u przedstawiciela marki, w firmie BM Housing.
Lampy to ważny element pokoju hotelowego. Nawet, gdy będzie on urządzony idealnie, źle zaprojektowane oświetlenie popsuje cały efekt. W hoteliku nad Morzem Północnym lampy sufitowe kołyszą się na wietrze . Plecionki abażurów rzucają wokół magiczne cienie, a samo światło jest dyskretne i nastrojowe. W pokojach dostrzeżemy również lampy stołowe (artystyczne, białe z abażurem ozdobionym delikatną grafiką przedstawiającą profil kobiety) oraz metalowe nocne lampki w prostym, klasycznym kształcie. Na półce, biurku, komodzie stoi ceramika, dobrana tak, by kolorystycznie nawiązywała do tekstyliów – poduszek, kapy na łóżko, zasłon. Paleta barw oscyluje pomiędzy odcieniem złotego piasku plaży, zasnutego chmurami nieba i grzbietów fal, gdy morze staje się niespokojne. Stonowane wnętrze dynamizują wzorzyste poduszki w paski i kolorowe geometryczne figury.
Nie tylko pokoje dla gości urządzone zostały przez HKliving. Ich meble znajdziemy też w hotelowej restauracji oraz na tarasie. To nie tylko stoły i krzesła, lecz także komfortowe modułowe sofy, stoliki kawowe z drewna mangowca, wyplatane głębokie fotele. Klimat tworzą również dekoracyjne lampiony z jedwabiu.
Materiał prasowy: BM Housing