Katowickie Osiedle Ptasie, uznawane za jedno z najbardziej prestiżowych w mieście, zachwyca swą historią, unikalnym stylem i elegancją. Nazwa osiedla pochodzi od „ptasich” nazw ulic – Drozdów, Kukułek, Słowików i Szpaków. W latach 50. i 60. XX wieku zaczęto tu budować domy jednorodzinne na niewielkich działkach, tworząc tzw. dzielnicę profesorską, zamieszkiwaną przez naukowców, lekarzy i prawników. Mimo upływu lat, Osiedle nadal uznawane jest za jeden najlepszych adresów w Katowicach. O pomoc w zaprojektowaniu wnętrz domu, który będzie emanował bezpretensjonalną elegancją z klasycznym sznytem, właściciele poprosili warszawską pracownię mow.design.
Dobra współpraca z inwestorem to jeden z warunków powstania udanego projektu. W tym katowickim domu niepodzielnie rządzi klasyka we współczesnym wydaniu, design z najwyższej półki i polska sztuka. Staranny dobór wybitnych artystów, mebli, materiałów i detali, sprawił, że realizacja spod kreski architektek Weroniki Król i Marty Żebrowskiej-Wojczuk to szykowne dzieło, które całkowicie spełnia oczekiwania pary wymagających klientów.
Nowoczesność w sercu historii
Atrakcyjna lokalizacja osiedla gwarantuje mieszkańcom komfort i ciszę, a jednocześnie zapewnia doskonałe połączenie komunikacyjne z centrum miasta. Bliskość Katowickiego Parku Leśnego sprawia, że jest to idealne miejsce dla osób ceniących sobie bliskość natury. Architekci, projektujący budynki na Osiedlu Ptasim czerpali inspirację z kostki z lat 70., wzbogacając ją o dwukondygnacyjne przeszklenia oraz ażurowe elewacje. W efekcie powstała modernistyczna bryła, doskonale współgrająca z zielenią sąsiadującego parku. Jeden z domów, o powierzchni 290 m², zaprojektowano z myślą o najwyższej wygodzie i funkcjonalności, angażując Weronikę Król i Martę Żebrowską- Wojczuk z mow.design już na etapie projektowania.
Od wejścia uwagę przyciąga reprezentatywny, dwukondygnacyjny hol z giętymi schodami z wędzonego drewna orzechowego. Przemyślany układ pomieszczeń parteru umożliwia płynne przechodzenie między strefą dzienną, kuchnią, jadalnią oraz gabinetem, garderobą i WC. Schody prowadzą na piętro do strefy nocnej, gdzie znajduje się sypialnia master z prywatną łazienką, dwie sypialnie dzieci, łazienka oraz pralnia. Każda z sypialni posiada dedykowaną garderobę, a sypialnia master dodatkowo prywatną łazienkę.
Projektowanie wnętrz tego domu było starannie przemyślanym procesem, obejmującym inwentaryzację pomiarową i fotograficzną oraz opracowanie założeń projektowych w ścisłej współpracy inwestora z mow.design. Kluczowym elementem okazało się stworzenie przestrzeni otwartej na otaczającą zieleń i integralnej z otoczeniem. Kolorystykę domu zdecydowano się utrzymać w szarościach, wzbogaconych brązami i rudościami, nawiązującymi do kolorów ziemi. Architektki zadbały również o użycie szlachetnych materiałów, takich jak fornir i kamień naturalny, połączonych z włoskim wzornictwem.
Salon, który natychmiast przyciąga uwagę swą podwójną wysokością, został urządzony meblami renomowanych marek Baxter i Maxalto. Centralnym punktem przestrzeni jest sofa zaprojektowana przez Paolę Navone, która doskonale komponuje się z otoczeniem, zapewniając jednocześnie niebywały komfort domownikom. Wyjątkowym akcentem w salonie jest lampa marki Henge, stworzona przez Massimo Castagnę we współpracy ze studiem Tabu Pushelberg i Fausto Salvi.
W kuchni i jadalni dominuje koncepcja odbicia zieleni otaczającej dom. Efekt ten osiągnięto dzięki zastosowaniu wiszących szafek marki Poliform z lustrzanymi frontami, a także dużego lustra w jadalni. Uwagę przyciąga również artystyczna kompozycja z mosiężnych, świecących igieł, wzbogaconych kryształowymi elementami, która harmonizuje z prostą formą innych lamp oraz kryształowymi żyrandolami i kinkietami. Całą przestrzeń dopełniają eleganckie meble marek Kristalia i Rimadesio. Już na pierwszy rzut oka widać, że każdy detal w tych wyjątkowych wnętrzach został starannie dobrany, tworząc harmonijną, zachwycającą formą całość.
Sztuka wkomponowana w przestrzeń
Jak w prawdziwym wielkomiejskim domu z tradycjami, także i tu ścianami zawładnęła sztuka. Obrazy Andrzeja Borowskiego i Witolda Pałki dodają wnętrzom charakteru i energii, przełamując jednolitą kolorystykę, a rzeźby Wojciecha Pąkowskiego wprowadzają element surowej elegancji. Nieoczywiste relacje tworzą również elementy ze szkła dekoracyjnego autorstwa Aleksandry Kujawskiej, których organiczne formy harmonizują z prostymi liniami wnętrza i kryształowymi lampami. Dzięki starannej selekcji, w efekcie powstały wnętrza dalekie od sztampy i śmiertelnej powagi.
W stworzonym przez mow.design projekcie historia na każdym kroku spotyka się z nowoczesnością. Każdy detal, od starannie dobranych dzieł sztuki po wyrafinowane dodatki, został zaplanowany z myślą o stworzeniu właścicielom miejsca, które będzie ich codziennie inspirować. Wnętrza stanowią więc idealne tło dla współczesnego życia, łącząc w sobie elegancję i funkcjonalność, a jednocześnie odzwierciedlając indywidualny charakter mieszkańców. To już kolejny projekt mow.design, który pokazuje, jak ważna jest rola sztuki w kształtowaniu przestrzeni życiowej. Dzięki niej wnętrza nabierają osobowości, stając się miejscem, w którym codzienność spotyka się z estetycznym doświadczeniem. To przestrzeń, w której każdy element opowiada swą własną historię, tworząc razem spójną, działającą na zmysły całość.
zdjęcia: Martyna Rudnicka
stylizacja: Anna Salak
Więcej na: https://mow.design/