Klasyka nigdy nie wychodzi z mody. Z roku na roku ewoluuje, nabierając dyskretnego charakteru. Najlepszym na to przykładem jest projekt wnętrza spod kreski pracowni Interiorsy, która sięgając po klasyczne inspiracje stworzyła owiane nutą luksusu ponadczasowe wnętrze.
Marta Iglewska i Radosław Wójcik doskonale odnajdują się w różnych stylach aranżacyjnych. Zawsze podążając za potrzebami swoich klientów, tworzą wnętrza, które w pełni odzwierciedlają indywidualne potrzeby inwestorów, ich pasje i styl życia. Tak było i w tym przypadku. Właściciele, lubiący luksus i ponadczasowe aranżacje, postawili na klasykę. Architekci z pracowni Interiorsy nadali jej zaś zupełnie nowe oblicze. Sięgając po inspiracje stylem modern classic stworzyli wnętrza niezwykle eleganckie, pełne aranżacyjnych smaczków, w których szyk i styl wyznacza rytm.
Kolorem dominującym we wnętrzach jest ponadczasowa i uniwersalna biel. Dodaje ona przestrzeni czystości, budując ład i harmonię. Wnosi też nutę nowoczesności, nadając klasycznym akcentom zupełnie nowy ton. W połączeniu z jasnymi szarościami tworzy ona neutralne tło dla naturalnych materiałów, która architekci z pracowni Interiorsy niezwykle sobie cenią.
– Natura jest dla nas jedną z największych inspiracji. Obserwując otaczający świat przyrody możemy czerpać z niego, wszystko co najlepsze. Organiczne formy, kształty, struktury pozwalają nadać wnętrzom indywidualnego charakteru. My jednak najchętniej sięgamy po naturalne materiały. Są one niezwykle plastyczne, dzięki czemu za ich pomocą możemy zbudować odpowiedni nastrój i wpisać w określony styl. Ponadto zawsze wprowadzają do wnętrz szczyptę luksusu i sporą dawkę elegancji – tłumaczą architekci Marta Iglewska i Radosław Wójcik.
Tak było i w tym przypadku. Architekci, pragnąc podkreślić wytworny charakter wnętrz, sięgnęli po kamień i drewno. Kamienne okładziny subtelnie przewijają się przez całą aranżację efektownie zdobiąc fragmenty ścian. Dodatkowo wyznaczają także strefy funkcjonalne. I tak ciepły marmur oscylujący w palecie brązów wyznacza strefę TV, zaś biały podkreśla otwarty charakter strefy dziennej. Z kolei drewno stało się bazą dla całego projektu, o czym świadczy ułożona we francuską jodełkę podłoga. Spaja ona aranżację, zapowiadając jej klasyczny wystrój.
Ten zaś niepozbawiony jest aranżacyjnych smaków i smaczków. Odnajdziemy je już w części kuchennej, której rytm wyznacza klasyczna zabudowa kuchenna. Utrzymana w bieli, z typowymi ramiakami i szprosami w przeszkleniach (które nota bene nie pojawiają się tu przez przypadek), prezentuje się bardzo wytwornie, jednak nie dominuje nad wnętrzem. To dzięki subtelnie wprowadzanym, nowoczesnym detalom utrzymany w jednolitej kolorystyce. Całą uwagę przyciąga tu wyspa, której kolor i forma są niezwykle odważne. Obła w kształcie, łagodnie zaokrąglona, a przede wszystkim wykończona w kolorze głębokiej czerni, przenosi aranżację przestrzeni stworzonej do gotowania na wyższy poziom. Efekt ten potęgują bordowe, wykończone aksamitem hokery oraz złote detale. Te ostatnie pojawiają się w całej aranżacji, nie rażąc jednak swym blaskiem czy przepychem. Złoto jest tu bardzo eteryczne, zamknięte w formy inspirowane naturą, co niewątpliwie świadczy o kunszcie projektowym architektów z pracowni Interiorsy.
Równie efektownie urządzona została część jadalniana, w której całą uwagę skupia niezwykle dekoracyjny żyrandol. By w pełni wydobyć jego urok, architekci zdecydowali się na mniej zdobne, jednak ciekawe w formie meble. Owalny stół oraz obłe kształty designerskich krzeseł wnoszą nutę nowoczesności. Ich miękkie linie budują atmosferę sprzyjającą wspólnym posiłkom.
Tuż przy jadalni została zaaranżowana część wypoczynkowa. I choć tworzy ona spójną stylistycznie całość z otwartą strefą dzienną, została wyraźnie wydzielona za pomocą układu mebli oraz kolorystyki. Przestrzeń salonu wizualnie wyznacza wspomniana już wyspa kuchenna oraz sofa, ustawiona tyłem do jadalni, a także sama kolorystyka. Utrzymana w ciemnej tonacji, podkreśla reprezentacyjny charakter miejsca. Użyte zaś kolory z palety barw ziemi oraz naturalne materiały, sprzyjają funkcji relaksacyjnej. To miejsce, gdzie równie dobrze poczują się domownicy, jak i odwiedzający ich goście. Wszystko tu bowiem zostało przemyślane co najmniejszego detalu, zarówno pod kątem estetyki, jak i funkcjonalności, tym samym wpisując się doskonale w portfolio architektów z pracowni Interiorsy.
O pracowni:
Biuro projektowe Interiorsy to Marta Iglewska i Radosław Wójcik – dwójka architektów wnętrz z wykształceniem inżynierskim. Zajmuje się ono kompleksowym wykończeniem wnętrz prywatnych i komercyjnych, tworząc przemyślane przestrzenie z funkcjonalnym, angażującym i pięknym wystrojem, w których każdy poczuje się dobrze. Na swoim koncie mają wiele lat doświadczenia w znanych warszawskich pracowniach. Marta współpracowała m.in. z Marta Czerkies Home Designer oraz Studio projektowym Doroty Szelągowskiej. Z kolei Radek poza wieloma własnymi indywidualnymi projektami, pracował w biurze Karol Smagacz Interior Designer znanym m.in. z programu Design Dream Polsatu.
Więcej: https://www.interiorsy.pl/