Małżonkowie z małym synkiem długo czekali na polepszenie warunków mieszkaniowych. Poprawiali sobie samopoczucie snuciem wizji nowego mieszkania i wygodnego życia, jakie będą w nim prowadzić. Ich marzenia mogą się wreszcie ziścić…
Na warszawskim osiedlu stanął bowiem budynek, w którym kupili czteropokojowy apartament o powierzchni ponad dziewięćdziesięciu metrów kw. Wprawdzie deweloper nie skończył jeszcze wszystkich prac, ale etap przed odbiorem kluczy to najlepszy czas, by zaplanować wykończenie wnętrz. Małżonkowie dobrze wiedzieli, czego chcę i jaki styl lubią, a jakiego nie, jednak ich wizja wystroju była bardzo mglista. A to stanowiło poważny problem, mogący skutkować popełnieniem kosztownych błędów, z czego dobrze zdawali sobie sprawę. Uznali więc, że najlepszym sposobem na stworzenie idealnego wystroju jest poproszenie o pomoc fachowca. Wybrali architektkę wnętrz Małgorzatę Górską-Niwińską z Pracowni Architektonicznej MGN, która po licznych rozmowach o potrzebach i upodobaniach inwestorów przygotowała odpowiadający ich wyobrażeniom projekt.
Chociaż projektantka przewidziała w nim również niewielką modernizację mieszkania, jak powiększenie zbyt małej łazienki kosztem znajdującej się po sąsiedzku sporej sypialni (pozostały układ pomieszczeń nie wymagał zmian), to skupiła się głównie na funkcjonalnej, a zarazem efektownej aranżacji wnętrz. Zaproponowała między innymi zabudowę kuchenną o dekoracyjnym wyglądzie, która byłaby swoistym przedłużeniem mebli salonowych. To znakomity sposób na „ukrycie” praktycznej funkcji kuchni, dzięki czemu nie kłóci się ona z reprezentacyjnym charakterem reszty pomieszczenia, co w otwartej przestrzeni dziennej ma istotne znaczenie. Ujednoliceniu wystroju poszczególnych stref, tak by stanowiły wizualną całość, służył też dobór jednolitych materiałów wykończeniowych – pięknie żyłkowanego spieku kamiennego na okładzinę części ścian zarówno w salonie, jak i aneksie kuchennym czy parkietu drewnianego na całą powierzchnię podłogi. Wartym uwagi trikiem aranżacyjnym jest również dodanie do urządzonych w dość prostym, nowoczesnym stylu wnętrz ozdobnych detali. To np. typowe dla dawnych kamienic sztukaterie, piękna tapeta z malarskim motywem kwiatów, przyciągające wzrok lampy czy stolik i krzesła na podstawach o niezwykłym kształcie. Nie tylko urozmaicają one surowość modernistycznego wystroju, ale też wprowadzają intrygujący element kontrastu. Przede wszystkim zaś nadają mieszkaniu indywidualny charakter, który odróżnia je od wielu innych.
Godna naśladowania jest również kolorystyka wystroju, wzięta… z buta. Małgorzata Górska-Niwińska mówi ze śmiechem, że jej klienci sięgają do różnych, nieraz oryginalnych, źródeł inspiracji, ale nigdy do tak zaskakujących. Nie potraktowała jednak słów pary jako żartu, tylko bez protestu zrealizowała ich życzenie. To dlatego w mieszkaniu dominują odcienie jasnej szarości, od których wyraźnie odcinają się akcenty mocniejszych barw – zieleni i błękitu oraz złota, które rozświetla i ociepla aranżację. Trzeba przyznać, że to bardzo udana paleta barw. Jest w miarę spokojna, ale nie nudna. Dość żywa, ale daleka od jaskrawości. Po prostu idealna do życia.
Kuchnia
Witryna z przeszklonymi drzwiami na ekspozycję ładnych naczyń i okładzina ściany z dekoracyjnego spieku kamiennego nadają wysokiej zabudowie kuchennej salonowy charakter.
Strefa gotowania jest tak umiejscowiona, żeby nie było jej widać z części wypoczynkowej pomieszczenia. Tu również zabezpieczono ścianę spiekiem kamiennym, który wygląda niemal jak dzieło sztuki.
Salon
Projektując meble do przechowywania w salonie, architektka dużą wagę przykładała do detali. Warto zwrócić uwagę na zaoblony bok witryny o strukturalnej formie. Uatrakcyjnia całą zabudowę!
Jadalnia
Miejsce na aneks jadalny przewidziano w najbardziej optymalnym miejscu, czyli w bezpośrednim sąsiedztwie kuchni. Króluje w nim duży stół, który można rozłożyć, powiększając znacznie długość blatu, tak by mogło usiąść przy nim nawet dwanaście osób. Wzrok przyciągają krzesła swą niezwykłą formą i kolorystyką. To one wraz z designerską lampą nadają ton temu miejscu.
Łazienka
Motywem przewodnim w mieszkaniu jest błękit. Nie mogło więc zabraknąć go również w małej łazience. W takim kolorze jest farba i kafelki w kształcie rybiej łuski na niektórych ścianach oraz płytki na podłodze.
Pokój dziecięcy
Niebo na suficie, łóżko pod „daszkiem”, jaki stworzyła wnęka w pomysłowo zaprojektowanej szafie – w takim uroczym pokoju synek właścicieli może czuć się bezpiecznie i rozwijać swoją wyobraźnię.
Chociaż chłopczyk ma dopiero 4 lata, już pomyślano o kąciku do nauki. Gdy pójdzie do szkoły, biureczko będzie jak znalazł, ale i teraz się przydaje do rysowania czy lepienia ludzików z plasteliny.
W jednym z narożników pokoju przewidziano miejsce na plac zabaw z huśtawką, dywanikiem i schowkami na skarby malucha. Jak widać, nawet najmniejsze pomieszczenie można tak zaprojektować, żeby pomieściło kilka funkcji.
Sypialnia
Wspaniała tapeta w kwiaty w rozmiarze XXL to znacząca ozdoba sypialni właścicieli. Do ściany, którą ją oklejono, przymocowano blat z szufladami – toaletkę i biurko w jednym. W dzisiejszych czasach w niemal każdym domu musi się znaleźć miejsce do pracy!
Sztukateria, złote lampy i stolik oraz tapicerowane łóżko o niebanalnej formie nadają sypialni bardzo elegancki, wywołujący skojarzenia z paryskimi wnętrzami charakter.
Łazienka przy sypialni
Łazienka przy sypialni właścicieli została powiększona o fragment sypialni, dzięki czemu można było w niej zbudować od podłogi do sufitu pokaźną szafę, w której oprócz licznych schowków zmieściła się też pralka i suszarka.
Wielkoformatowe, imitujące marmur płytki z połyskiem zestawiono z drobnymi, podłużnymi kafelkami, ułożonymi w jodełkę. Wygląda to bardzo ciekawie. Dodatkowego blasku wnętrzu dodają złote elementy – armatura łazienkowa i lampy.